Info

 

Rok 2016

baton rowerowy bikestats.pl

Rok 2015

button stats bikestats.pl

Rok 2014

button stats bikestats.pl

Rok 2013

button stats bikestats.pl

Rok 2012

button stats bikestats.pl

Rok 2011

button stats bikestats.pl

Rok 2010

button stats bikestats.pl

Rok 2009

 Moje rowery

 Znajomi

 Szukaj

 Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jasonj.bikestats.pl

 Archiwum

 Linki

Na Piknik Rodzinny

Niedziela, 25 września 2011 | dodano:25.09.2011 Kategoria 41-60 km, Po płaskim, Przez Puszczę Niepołomicką, samotnie
  • DST: 51.67 km
  • Teren: 10.00 km
  • Czas: 02:09
  • VAVG 24.03 km/h
  • VMAX 57.21 km/h
  • Temp.: 22.0 °C
  • Podjazdy: 189 m
  • Sprzęt: Kross Grand Spin S
  • Aktywność: Jazda na rowerze


Wyjazd do Woli Zabierzowskiej na Piknik Rodzinny po drodze jeszcze wizyta w Niepołomicach na Polach Chwały.

Wycieczka ta składała się z 3 etapów:
- pierwszy z Łapczycy do Niepołomic na obiad:)
- drugi z Niepołomic do Woli Zabierzowskiej na Piknik Rodzinny
- trzeci z Woli Zabierzowskiej do Łapczycy.

Pierwszy etap rozpocząłem około godziny 10:30, wsiadłem na rower i drogą przez Chełm, Targowisko, Kłaj i Szarów dojechałem do swojego domu rodzinnego w Niepołomicach, gdzie zrobiłem postój i zjadłem obiad.

Dziś mojej szkole odbywał się VI Piknik Rodzinny na którym niestety musiałem być, więc koło godziny 13:00 ruszyłem w trasę. Po drodze zatrzymałem się jeszcze pod zamkiem gdzie trafiłem na inscenizacje walki legionu rzymskiego z Gotami:) Po 10 minutach ruszyłem dalej - drogą główną przez Wolę Batorską, Zabierzów do Woli Zabierzowskiej, normalnie raczej tą trasą nie jeżdżę bo droga jest dość ruchliwa, a istnieje przecież alternatywna droga przez las. Tym razem chciałem być jednak szybko na miejscu, na szczęście w niedziele ruch nie był zbyt duży i po pół godziny jazdy byłem już pod szkołą. Piknik trwał od godziny 14:30 i do mniej więcej 17:00, więc około godziny 17:10 ruszyłem w drogę do domu.

Trzeci etap to droga z Woli Zabierzowskiej przez Puszczę do Kłaja i dalej przez Targowisko i Chełm do Łapczycy. Ten odcinek to mniej więcej 20 km, dystans ten pokonałem w pięćdziesiąt kilka minut, a sporo czasu straciłem próbując włączyć się do ruchu na drodze nr 4. Do domu dojechałem kilka minut po godzinie 18:00 i obejrzałem sobie ostatnie kilometry wyścigu o mistrzostwo świata ze startu wspólnego - wygrał Cavendish.

Dzisiaj pokonałem przeszło 51 km, tempo wyszło dość mocne mimo iż czułem zmęczenie po wczorajszym treningu i jakoś nie najlepiej mi się jechało. Odyseja już za tydzień, trzeba by się jeszcze przejechać na rowerze górskim.

Galeria wycieczki



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa dmree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]