Info

 

Rok 2016

baton rowerowy bikestats.pl

Rok 2015

button stats bikestats.pl

Rok 2014

button stats bikestats.pl

Rok 2013

button stats bikestats.pl

Rok 2012

button stats bikestats.pl

Rok 2011

button stats bikestats.pl

Rok 2010

button stats bikestats.pl

Rok 2009

 Moje rowery

 Znajomi

 Szukaj

 Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jasonj.bikestats.pl

 Archiwum

 Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

pieszo

Dystans całkowity:323.89 km (w terenie 261.60 km; 80.77%)
Czas w ruchu:92:58
Średnia prędkość:3.38 km/h
Maksymalna prędkość:12.00 km/h
Suma podjazdów:12553 m
Maks. tętno maksymalne:174 (93 %)
Maks. tętno średnie:155 (82 %)
Suma kalorii:9439 kcal
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:12.46 km i 3h 43m
Więcej statystyk

Poręba, Kamiennik, Kudłacze

Niedziela, 31 lipca 2016 | dodano:04.08.2016 Kategoria 0-20 km, pieszo, w grupie, Z córką, Z Żoną / Narzeczoną
  • DST: 11.53 km
  • Teren: 10.00 km
  • Czas: 03:10
  • VAVG 3.64 km/h
  • Temp.: 30.0 °C
  • HRmax: 146 ( 78%)
  • HRavg 131 ( 70%)
  • Kalorie: 1526 kcal
  • Podjazdy: 520 m
  • Aktywność: Wędrówka
Wraz z żoną i córka wybrałem się na wycieczkę górską w Beskid Wyspowy. Zaplanowałem niezbyt długą trasę z Poręby przez pasmo Kamiennika do schroniska na Kudłaczach, a następnie powrót do Poręby przez Działek. Rozważałem możliwość rozszerzenia tej wycieczki o podejście na Łysinę (891 m npm) lub nawet dodatkowo jeszcze o spacer na Lubomir (904 m npm), ale niezbyt pewna pogoda i trochę brak sił sprawił, że ostatecznie zrealizowaliśmy wariant najkrótszy.

Opis i galeria wycieczki

GSB: Kubalonka - Węgierska Górska

Niedziela, 24 lipca 2016 | dodano:04.08.2016 Kategoria 21-40 km, pieszo, Po górkach, w grupie
  • DST: 23.53 km
  • Teren: 22.00 km
  • Czas: 07:21
  • VAVG 3.20 km/h
  • Temp.: 27.0 °C
  • HRmax: 162 ( 86%)
  • HRavg 125 ( 66%)
  • Podjazdy: 780 m
  • Aktywność: Wędrówka
Drugi dzień wycieczki prowadził z Kubalonki do Węgierskiej Górki.

Galeria wycieczki

GSB: Przełęcz Glinne - Żabnica

Sobota, 23 lipca 2016 | dodano:04.08.2016 Kategoria 21-40 km, pieszo, Po górkach, w grupie
  • DST: 25.56 km
  • Teren: 25.00 km
  • Czas: 08:02
  • VAVG 3.18 km/h
  • Temp.: 30.0 °C
  • HRmax: 139 ( 74%)
  • HRavg 155 ( 82%)
  • Podjazdy: 920 m
  • Aktywność: Wędrówka
Po raz kolejny wybrałem się na dwudniową wycieczkę pieszą z PTTK na Główny Szlak Beskidzki. Sobotni etap wycieczki prowadził z przełęczy Glinne do Żabnicy. Początkowo plan wycieczki zakładał, że pierwszego dnia będziemy chodzić po Beskidzie Śląskim i zdobędziemy Baranią Górę (1220 m npm), a drugiego dnia zrobimy fragment w/w odcinka w Beskidzie Żywieckim od Węgierskiej Górki do Schroniska na Rysiance, a następnie zejdziemy w dół do najbliższej drogi (już nie szlakiem czerwonym). Już…

Galeria zdjęć i opis wycieczki

Luboń Wielki z Naprawy

Sobota, 18 czerwca 2016 | dodano:21.07.2016 Kategoria 0-20 km, pieszo, Z córką, Z Żoną / Narzeczoną
  • DST: 15.99 km
  • Teren: 15.50 km
  • Czas: 03:48
  • VAVG 4.21 km/h
  • VMAX 10.00 km/h
  • Temp.: 23.0 °C
  • HRmax: 151 ( 80%)
  • HRavg 105 ( 56%)
  • Kalorie: 1534 kcal
  • Podjazdy: 478 m
  • Aktywność: Wędrówka
W końcu udało mi się wybrać na planowaną już dawno temu rodzinną wycieczkę górską:) Wraz z żoną i córką, zdobyliśmy Luboń Wielki szlakiem niebieskim od Naprawy. Wybraliśmy podobno najłatwiejszą, ale za to najdłuższą drogę na szczyt - zgodnie z opisem na mapie 7,6 km.

Samochodem dojechaliśmy do przystanku Luboń Mały przy Zakopiance, zaparkowaliśmy i kilka minut przez 10 ruszyliśmy na szlak, zgodnie z opisem na mapie na pokonanie dystansu na szczyt powinno wystarczyć około 2 godzin, ale z małym dzieckiem nie jest to niestety takie proste.

Już od samego początku jest mocno pod górę, potem trochę łatwiej, ale po mniej więcej 2 km trasy, czeka nas ponad kilometrowe podejście na Luboń Mały. Po zdobyciu szczytu przez dłuższy czas wędrujemy niemal po płaskim terenie, przechodząc po drodze przez ładną widokową polanę, z której możemy podziwiać Luboń Wielki i piękną panoramę na pasmo Turbacza, a w tle na Tatry. Jednak ostatni kilometr, czyli podejście na szczyt Lubonia Wielkiego, to potężna wspinaczka (130 m w górę) a po 7 km drogi z dzieckiem na plecach, to podejście było dla mnie prawdziwym wyzwaniem.

Na szczycie w schronisku zrobiliśmy dłuższy postój, na obiecywane Emilce przez całą drogę lody:). Na podejście na szczyt potrzebowaliśmy dość sporo czasu - około 2:19 minut marszu, ale postojami było to dobrze ponad 3 godziny. W dół ruszyliśmy z nadzieją, że pójdziemy trochę szybciej. Na początek strome zejście ze szczytu, które poszło nadspodziewanie dobrze, następnie długa wędrówka po płaskim, z jednym postojem na wspomnianej wyżej widokowej łące. Dalej jeszcze trochę po płaskim i ostre zejście z Lubonia Małego, które okazało się dość wymagające, zakończyliśmy go postojem pod ładną kapliczką z przygotowanym miejscem postojowym (niestety jedynym na tej trasie). Ostateczne zejście do parkingu (jeszcze jakieś 1,8 km) poszło w miarę gładko i mniej więcej około 16 zakończyliśmy naszą wyprawę.

Wycieczka okazała się dużo trudniejsza niż się spodziewałem. Specjalnie wybrałem długą trasę, licząc na to, że te 400 metrów różnicy wysokości jakoś się na tej trasie rozłoży. Tym czasem tak naprawdę mamy 3 dość strome podejścia (na samym początku, Luboń Mały i Luboń Wielki) a reszta trasy to długie odcinki praktycznie wędrówki po płaskim terenie. W perspektywie tych doświadczeń, następnym razem chyba wybrałbym bardziej stromy, ale znacznie krótszy wariant (od Rabki, czy od Przełęczy Gliste).

GSB: Rymanów-Zdrój - Puławy Górne

Niedziela, 12 czerwca 2016 | dodano:21.07.2016 Kategoria 0-20 km, pieszo, w grupie
  • DST: 11.93 km
  • Teren: 5.00 km
  • Czas: 02:38
  • VAVG 4.53 km/h
  • VMAX 10.00 km/h
  • Temp.: 22.0 °C
  • Podjazdy: 363 m
  • Aktywność: Wędrówka
Drugi dzień wycieczki GSB po Beskidzie Niskim okazał się dość lajtowy. Pogoda była piękna, a trasa dość krótka i mało wymagająca. Z Rymanowa Zdroju ruszyliśmy dopiero po 10, na początek musieliśmy się lekko wspiąć na wysokość ponad 600 metrów, ale za to w końcu otworzyły się przed nami piękne widoki.

Dalej było w dół, już tradycyjnie po błocie i po pokonaniu mniej więcej 5 km osiągnęliśmy Dolinę Wisłoczka. Po dłuższej przerwie, ruszyliśmy dalej przez nieistniejąca wieś Tarnawka, Puławy Dolne do Puław Górnych - cały ten odcinek pokonywaliśmy już niestety po asfaltach. Kilka minut po 14 osiągnęliśmy cel dzisiejszego etapu, czyli dolną stację wyciągu narciarskiego na Kiczerę w Puławach Górnych. W miejscu kończy się asfalt i stąd mógł nas odebrać autobus, następne takie miejsce znajduje się dopiero 30 km dalej w Komańczy, więc przebieg szlaku wymusił tak krótki dzisiejszy etap.

Wycieczka bardzo udana, moja forma całkiem niezła, pogoda pierwszego dnia średnia, ale drugiego dnia już naprawdę ładna.

GSB: Nowa Wieś - Rymanów Zdrój

Sobota, 11 czerwca 2016 | dodano:21.07.2016 Kategoria 21-40 km, pieszo, w grupie
  • DST: 20.95 km
  • Teren: 13.00 km
  • Czas: 04:38
  • VAVG 4.52 km/h
  • VMAX 10.00 km/h
  • Temp.: 20.0 °C
  • HRmax: 147 ( 78%)
  • HRavg 109 ( 58%)
  • Podjazdy: 810 m
  • Aktywność: Wędrówka
Po raz trzeci w tym roku wybrałem się na wycieczkę z PTTK Bochnia na Główny Szlak Beskidzki - tym razem celem był Beskid Niski.

Z Bochni wyjechaliśmy około 6 rano i kilka minut po 9 byliśmy już na parkingu w pobliżu znajdującej się na GSB Pustelni św. Jana z Dukli. Po obejrzeniu pustelni, ruszyliśmy na początek w dół do Nowej Wsi. Już pierwsze kilometry wycieczki pokazały, że łatwo nie będzie, szlak prowadził wąską, błotnistą ścieżką, po krótkim zejściu ruszyliśmy mocno pod górę na Cergową. Na tym podejściu znalazłem się czele grupy i tak już miało pozostać do końca wyprawy. Po dość męczącym podejściu w 3 osobowym składzie zdobyliśmy, mierzący 716 m npm szczyt Cergowej i po krótkim odpoczynku ruszyliśmy ostro w dół do Lubatowej.

Niestety w między czasie zaczęły się gromadzić ciężkie burzowe chmury, powietrze było strasznie ciężkie i deszcz wisiał w powietrzu, no i w końcu spadł. Najpierw pokropiło nas trochę na zejściu z Cergowej, potem lekko w Lubatowej i końcu mocniej na postoju w Iwoniczu Zdroju. Na szczęście wszystko to były opady przelotne i jakoś mocno nie zmokliśmy.

W Iwoniczu mieliśmy na liczniku ponad 14 km, chwilę odpoczywaliśmy z nadzieją, że nadejdzie reszta naszej wycieczki, ale gdy się nie zjawiali, ruszyliśmy dalej. Droga do Rymanowa Zdroju okazała się jeszcze dość wymagająca, najpierw zdobyliśmy Suchą Górę (611 m npm), a po krótkim zejściu jeszcze Mogiłę (606 m npm). Na sam koniec pozostało nam jeszcze dość długie zejście do Rymanowa Zdroju, już tradycyjnie najgorzej szło mi się na zejściach, więc pod koniec miałem już lekko dość. W końcu po dość szybkim marszu, około 15:10 w trójkę zameldowaliśmy się na końcu dzisiejszego etapu w Rymanowie Zdroju.

Niestety musieliśmy dość długo poczekać na resztę grupy, kolejne grupki schodziły powoli, a ostatni pojawili się na miejscu dopiero po 18.
Tego dnia szło mi się całkiem nieźle, mimo dużego tempa i małej liczby postojów, Beskid Niski zafundował nam sporo zarośniętych, błotnistych ścieżek, ale na niektórych odcinkach też trochę asfaltów.

GSB - Pasmo Lubania (z PTTK)

Niedziela, 15 maja 2016 | dodano:21.07.2016 Kategoria 21-40 km, pieszo, w grupie
  • DST: 23.71 km
  • Teren: 23.00 km
  • Czas: 07:00
  • VAVG 3.39 km/h
  • VMAX 10.00 km/h
  • Temp.: 12.0 °C
  • HRmax: 165 ( 88%)
  • HRavg 116 ( 62%)
  • Podjazdy: 696 m
  • Aktywność: Wędrówka
Piesza wycieczka z PTTK Bochnia w Pasmo Lubania w ramach zdobywania odznaki Głównego Szlaku Beskidzkiego. Miałem jechać z żoną, ale w ostatniej chwili się okazało, że nie da rady, więc pojechałem sam - tzn. resztą wycieczki PTTK. Start z Przełęczy Knurowskiej, skąd do pokonania było prawie 14 km na szczyt Lubania po mocno interwałowej ścieżce. Różnica wzniesień wynosiła ledwie 400 m, a suma podejść wyszła 800 m.

Na szczycie przerwa, na piękne widoki i kiełbaskę. Następnie 10 km i 800 metrów w dół do Krościenka na Dunajcem.

Mogielnica z Emilką

Sobota, 7 maja 2016 | dodano:21.07.2016 Kategoria 0-20 km, pieszo, w grupie, Z córką
  • DST: 9.16 km
  • Teren: 9.00 km
  • Czas: 04:50
  • VAVG 1.90 km/h
  • VMAX 10.00 km/h
  • Temp.: 16.0 °C
  • HRmax: 174 ( 93%)
  • HRavg 74 ( 39%)
  • Podjazdy: 484 m
  • Aktywność: Wędrówka
Wycieczka z Emilką i moimi siostrami na najwyższy szczyt Beskidu Wyspowego - Mogielicę (1171 m npm) - podobno to jest poprawna nazwa, choć większość osób określa szczyt mianem Mogielnicy.

Ojców z Emilką

Niedziela, 1 maja 2016 | dodano:21.07.2016 Kategoria 0-20 km, pieszo, Z córką, Z Żoną / Narzeczoną
  • DST: 4.82 km
  • Teren: 3.00 km
  • Czas: 02:24
  • VAVG 2.01 km/h
  • VMAX 10.00 km/h
  • Temp.: 12.0 °C
  • Podjazdy: 181 m
  • Aktywność: Wędrówka
Na 1 maja, miałem zaplanowaną wycieczkę górską z córką i żoną na Luboń Wielki, jednak niezbyt dobra pogoda zniechęciła nas do wyjazdu. Pojechaliśmy ostatecznie koło południa do Ojcowskiego Parku Narodowego - na miejscu pogoda się poprawiła i przy pięknym słoneczku zrobiliśmy niewielką pętlę po szlakach.

GSB - Stożek

Niedziela, 24 kwietnia 2016 | dodano:21.07.2016 Kategoria 0-20 km, pieszo, w grupie
  • DST: 14.37 km
  • Teren: 14.00 km
  • Czas: 04:36
  • VAVG 3.12 km/h
  • VMAX 12.00 km/h
  • Temp.: 4.0 °C
  • HRmax: 158 ( 84%)
  • HRavg 117 ( 62%)
  • Podjazdy: 615 m
  • Aktywność: Wędrówka
Trzeci etap wycieczki po GSB, tym razem dość ciężkich zimowych warunkach. Rano nastąpiło załamanie pogody i na trasę ruszyliśmy przy padającym śniegu, potem było już lepiej, ale niestety nisko zawieszona mgła uniemożliwiła oglądanie widoków. Pokonaliśmy ostatecznie zaplanowany odcinek z Jawornik, przez schronisko na Szosowie, Stożek, na przełęcz Kubalonka.

Na wycieczce był obecny Przodownik GOT, który ocenił trasę na 14 punktów GOT, strona szlaki.net.pl wylicza więcej, od Schroniska na Szosowie - 15 punktów.