- Kategorie bloga:
- 0-20 km (165)
- 100 km i więcej (35)
- 21-40 km (294)
- 41-60 km (130)
- 61-80 km (36)
- 81-99 km (12)
- Akcja cmentarze 2014 (10)
- Geocaching (8)
- Gniezno 2016 (5)
- Jura 2015 (3)
- Jura 2016 (3)
- Jura2012 (2)
- Łapczyca (51)
- Mazury 2012 (9)
- miasto (11)
- pieszo (26)
- Po górkach (325)
- Po płaskim (348)
- praca (107)
- Przez Puszczę Niepołomicką (291)
- Rajdy rekreacyjne (6)
- RNO (24)
- samotnie (383)
- w grupie (29)
- Wiedeń 2013 (6)
- wycieczki piesze (6)
- Wyprawy wielodniowe (34)
- wyścig kolarski (19)
- Z córką (15)
- Z uczniami (5)
- Z Żoną / Narzeczoną (66)
- Zachodniogalicyjskie cmentarze (104)
- zawody (24)
Wpisy archiwalne w miesiącu
Luty, 2014
Dystans całkowity: | 36.17 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 01:40 |
Średnia prędkość: | 21.70 km/h |
Maksymalna prędkość: | 56.00 km/h |
Suma podjazdów: | 284 m |
Liczba aktywności: | 1 |
Średnio na aktywność: | 36.17 km i 1h 40m |
Więcej statystyk |
Do Niepołomice, odwiedziny na cmentarzach wojennych
Sobota, 15 lutego 2014 | dodano:21.02.2014 Kategoria 21-40 km, Po górkach, Po płaskim, Zachodniogalicyjskie cmentarze, Akcja cmentarze 2014
- DST: 36.17 km
- Czas: 01:40
- VAVG 21.70 km/h
- VMAX 56.00 km/h
- Temp.: 10.0 °C
- Podjazdy: 284 m
- Sprzęt: Kross Grand Spin S
- Aktywność: Jazda na rowerze
W kalendarzu 15 lutego, a na zewnątrz pogoda wiosenna, postanowiłem więc wybrać się na wycieczkę rowerowa do Niepołomic. Miałem do załatwienia kilka spraw na budowie, miałem jechać samochodem, ale było tak pięknie, że trzeba było wybrać się roweremDo Chełmu tak jak zwykle, bocznymi drogami, ale potem postanowiłem już jechać drogą główną, najpierw kawałek 4, a potem 75. W sobotę ruch jest nie duży, do tego gdy skręciłem w kierunku Niepołomic, to dostałem wiatr w plecy w rezultacie po 38 minutach jazdy pojawiłem się u kolegi w sklepie na niepołomickim rynku. Średnia prędkość na tym 16,5 km odcinku wyniosła ponad 24,5 km/h. W rynku przerwa na kawę, potem odwiedziny u rodziców i na budowie, a potem nadszedł czas na powrót. W drodze do rodziców odwiedziłem jeszcze cmentarz wojenny nr 327 - w setną rocznicę wybuchu I wojny światowej postanowiłem jeszcze raz odwiedzić na rowerze wszystkie cmentarze wojenne z okresu I wojny w okręgu IX Bochnia (od Rajbrotu i Żegociny, przez Łapanów, Trzcianę i Kępanów po Uście Solne i Wrzępię).
Postanowiłem wracać inną drogą. Na początek pojechałem do Staniątek, po drodze odwiedziłem kolejny cmentarz wojenny - 329 Podborze. Następnie pojechałem na Dąbrowę i Szarów, na drogę 75 wyjechałem w Targowisku, krótki odcinek drogą główną dał mi mocno w kość bo trafiłem na czołowy wiatr, w zasadzie już od Niepołomic walczyłem z wiatrem, ale dopiero tu centralnie się z nim zderzyłem. W Chełmie ciężki podjazd pod kościół i dalej pod cmentarz, tu kolejny postój i odwiedziny na cmentarzu 334 w Chełmie (3 z 46). Dalej już łatwo, głównie w dół do Moszczenicy i krótki pagórkowaty odcinek do domu.
Druga wycieczka w tym roku i drugi zimowy miesiąc zaliczony na rowerze, od marca już będzie łatwo. W mojej tegorocznej kolekcji cmentarzy wojennych są już 3 obiekty - cmentarze będę sukcesywnie odwiedzał i mam nadzieję, że do końca roku uda mi się przejechać wszystkie. Dziś przejechałem 36 km z niezłą średnią, ale przyjechałem strasznie zmęczony, mocno w kość dał mi wiatr, nad formą trzeba będzie pracować.