Info

 

Rok 2016

baton rowerowy bikestats.pl

Rok 2015

button stats bikestats.pl

Rok 2014

button stats bikestats.pl

Rok 2013

button stats bikestats.pl

Rok 2012

button stats bikestats.pl

Rok 2011

button stats bikestats.pl

Rok 2010

button stats bikestats.pl

Rok 2009

 Moje rowery

 Znajomi

 Szukaj

 Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jasonj.bikestats.pl

 Archiwum

 Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2010

Dystans całkowity:b.d.
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:0
Średnio na aktywność:0.00 km
Więcej statystyk

Podsumowanie

Wtorek, 28 grudnia 2010 | dodano:28.12.2010
Kończy się rok 2010, w grudniu nie udało mi się już na rower wyjechać, więc wpis podsumowujący będzie bez kilometrów.

W roku 2010:
Wszystkie kilometry: 1756.98 km (w terenie 255.70 km, 14%) - (w latach 2008-2010 = 4745 km)
Czas na rowerze: 91:46 (2008-2010 = 232 godz. 08 minut).
Średnia prędkość: 19.15 km/h
Wycieczek: 56
Średnio na wycieczkę: 31.37 km i 01:39 godz.
Najdłuższa wycieczka w sezonie to: 104 - Wiosenna setka - rekord nie został pobity (125 km - rok 2008)

Niestety nie jestem zadowolony z osiągniętych wyników - przedsezonowe plany nie zostały osiągnięte (miałem przejechać 2000 km w roku i 150 podczas jednej wycieczki). Nie udało się też podnieść średniej prędkości wszystkich w całym sezonie, ale wynika to przede wszystkich dużej ilości kilometrów w prawdziwym bardzo ciężkim terenie gdzie miałem bardzo niskiej średnie - więc tym wskaźnikiem akurat mało się przejmuję.

Teraz trochę o dokonaniach - wraz z kolegą wziąłem udział w dwóch edycjach Odysei rowerowej Compassu - około 160 km jazdy w terenie na orientacje w ciężkich warunkach pogodowych i w tej imprezy mogę być naprawdę zadowolony. Niestety z reszty moich wycieczek już mniej. Nie miałem czasu na jazdę a na dodatek po podróży poślubnej na Krecie całkowicie straciłem formę i kondycję.

Na rok 2011 planuję:
- 2000 km w sezonie - tym razem musi się udać
- 150 km podczas jednej wycieczki
- start w co najmniej jednej edycji odysei rowerowej
- start w Tour de Pologne amatorów
- start w Maratonie Krakowskim

Na początek zacznę chyba od kupna trenażera żebym mógł trochę poćwiczyć przed sezonem bo brak mi jakiegokolwiek ruchu w zimie i potem trudno mi zbudować formę. Od końca marca na rower i jak dobrze pójdzie może na początek odyseja wiosenna. W tym roku nie mam ślubu, jadę też na znacznie krótsze wakacje - więc okres maj-sierpień musi być naprawdę ostry (oby tylko była ładna pogoda). Pewnie 5 sierpnia będzie wyjazd na Tour de Pologne, a na koniec sierpnia maraton w Krakowie. Jesienna odyseja w październiku jako impreza docelowa (w wiosennej nie wiem czy wystartuję bo to początek sezonu).

To tyle zobaczymy co z tego wyjdzie, mam nadzieję, że na koniec 2011 roku będę zdecydowanie bardziej zadowolony z dokonań niż teraz.