Info

 

Rok 2016

baton rowerowy bikestats.pl

Rok 2015

button stats bikestats.pl

Rok 2014

button stats bikestats.pl

Rok 2013

button stats bikestats.pl

Rok 2012

button stats bikestats.pl

Rok 2011

button stats bikestats.pl

Rok 2010

button stats bikestats.pl

Rok 2009

 Moje rowery

 Znajomi

 Szukaj

 Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jasonj.bikestats.pl

 Archiwum

 Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

41-60 km

Dystans całkowity:6503.92 km (w terenie 917.70 km; 14.11%)
Czas w ruchu:327:29
Średnia prędkość:19.86 km/h
Maksymalna prędkość:71.44 km/h
Suma podjazdów:45281 m
Maks. tętno maksymalne:182 (97 %)
Maks. tętno średnie:157 (83 %)
Suma kalorii:36208 kcal
Liczba aktywności:130
Średnio na aktywność:50.03 km i 2h 31m
Więcej statystyk

Visit Niepołomice - do Hebdowa

Wtorek, 2 sierpnia 2016 | dodano:04.08.2016 Kategoria 41-60 km, Po płaskim, Przez Puszczę Niepołomicką, samotnie, Zachodniogalicyjskie cmentarze
  • DST: 57.27 km
  • Teren: 15.00 km
  • Czas: 02:54
  • VAVG 19.75 km/h
  • VMAX 38.50 km/h
  • Temp.: 27.0 °C
  • Kalorie: 1585 kcal
  • Podjazdy: 88 m
  • Sprzęt: Kross Grand Spin S
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Kolejna trasa do przewodnika Visit Niepołomice, tym razem celem był Hebdów i rezerwaty w Puszczy Niepołomickiej.

Trasę rozpoczynamy pod niepołomickim zamkiem, wybieramy kierunek na Bochnię i następnie skręcamy na Drogę Królewską, która dojeżdżamy do leśniczówki Przyborów w Puszczy Niepołomickiej (parking pod leśniczówką również może być miejscem startowym tej trasy - wtedy będzie ona krótsza o jakieś 10-11 km). Dalej skręcamy w za drogą asfaltową w kierunku Zabierzowa Bocheńskiego, a następnie na…

Opis i galeria wycieczki

Visit Niepołomice - Chełm, Łapczyca

Sobota, 30 lipca 2016 | dodano:04.08.2016 Kategoria 41-60 km, Po górkach, Po płaskim, Przez Puszczę Niepołomicką, samotnie
  • DST: 53.25 km
  • Teren: 15.00 km
  • Czas: 02:47
  • VAVG 19.13 km/h
  • VMAX 49.86 km/h
  • Temp.: 29.0 °C
  • HRmax: 169 ( 90%)
  • HRavg 144 ( 77%)
  • Kalorie: 1616 kcal
  • Podjazdy: 309 m
  • Sprzęt: Kross Grand Spin S
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Kolejna trasa do przewodnika Visit Niepołomice. tym razem celem było wzgórze Grodzisko w Chełmie, w opcji dodatkowej dołożyłem jeszcze przejazd Górnym Gościńcem do Łapczycy.

Trasę rozpoczynamy pod zamkiem Niepołomicach, jedziemy na rondo Św. Karola Boromeusza i wybieramy kierunek na Bochnię. Ulicą Bocheńską dojeżdżamy do DK75, a następnie chodnikiem wzdłuż drogi dojeżdżamy do leśnego parkingu przy DK75. Dziś będziemy kierować się za znakami zielonego szlaku pieszego, w tym celu przecinamy DK75 i…

Opis i galeria wycieczki

Praca #12 + wycieczka szkolna

Czwartek, 16 czerwca 2016 | dodano:21.07.2016 Kategoria 41-60 km, Po płaskim, Przez Puszczę Niepołomicką, w grupie, Z uczniami
  • DST: 44.34 km
  • Teren: 5.00 km
  • Czas: 02:06
  • VAVG 21.11 km/h
  • VMAX 33.85 km/h
  • Temp.: 26.0 °C
  • HRmax: 169 ( 90%)
  • HRavg 144 ( 77%)
  • Kalorie: 1112 kcal
  • Podjazdy: 82 m
  • Sprzęt: Kross Grand Spin S
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Dziś do pracy pojechałem crossem, ponieważ miałem odbyć wycieczkę rowerową z uczniami. Naszym celem było Nowe Brzesko, a trasę mieliśmy pokonać wałem wiślanym. Na odcinku 4 km po droga po wale jest asfaltowa i podobno jest to początek wiślanej trasy rowerowej w naszej gminie. Zgodnie z informacjami, które znalazłem na stronie Niepołomic, dalsza realizacja tej trasy w naszej gminie na przypaść na lata 2018-2020.

"Wiślana Trasa Rowerowa to ogólnopolskie przedsięwzięcie łączące osiem województw. Szlak rowerowy powstanie od źródeł Wisły aż do jej ujścia do morza. W sumie będzie to 1200 km oznakowanej trasy."

Wycieczka się udała, asfalt faktycznie ułatwia jazdę po wale (już kiedyś jechałem tędy rowerem przed położeniem asfaltu), przydałoby się jeszcze tylko koszenie trawy, bo mocno urosła i powoli kładzie się na tym nowiutkim asfalcie.

Drogą dojazdową do pracy i z pracy pokonałem nawet dość szybko, jak na crossa oczywiście, jednak w drodze powrotnej niestety mocno przeszkadzał mi przeciwny wiatr

Praca #10 + wycieczka szkolna

Środa, 8 czerwca 2016 | dodano:21.07.2016 Kategoria 41-60 km, Po płaskim, praca, Przez Puszczę Niepołomicką, w grupie, Z uczniami
  • DST: 52.79 km
  • Teren: 11.00 km
  • Czas: 02:39
  • VAVG 19.92 km/h
  • VMAX 37.04 km/h
  • Temp.: 20.0 °C
  • HRmax: 172 ( 91%)
  • HRavg 120 ( 64%)
  • Kalorie: 1193 kcal
  • Podjazdy: 135 m
  • Sprzęt: Kross Grand Spin S
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Dziś powtórzyłem wyjazd z 1 czerwca, najpierw rano do pracy, później powolutku z dziećmi na wycieczkę i na koniec powrót do domu. Jechałem ponownie rowerem crossowym, więc tempo nie zbyt wysokie, chociaż może jak na crossa nie było źle.

Praca #8 + wycieczka z uczniami po Puszczy

Środa, 1 czerwca 2016 | dodano:21.07.2016 Kategoria 41-60 km, Po płaskim, praca, Przez Puszczę Niepołomicką, w grupie, Z uczniami
  • DST: 51.90 km
  • Teren: 11.00 km
  • Czas: 02:36
  • VAVG 19.96 km/h
  • VMAX 36.80 km/h
  • Temp.: 25.0 °C
  • HRmax: 160 ( 85%)
  • HRavg 145 ( 77%)
  • Kalorie: 1251 kcal
  • Podjazdy: 74 m
  • Sprzęt: Kross Grand Spin S
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Dziś pojechałem do pracy crossem, drogą główna i na dodatek już o 6:30 - bo na 7 musiałem być na miejscu. Rowerem jechało się dość opornie, ale mimo to udało się utrzymywać dość dobre tempo - do pracy dojechałem w 26:35 ze średnią 29,2 km/h.

Około godziny 13 wraz z uczniami ruszyłem na wycieczkę rowerową przez Puszczę Niepołomicką, z postojem w McDonaldzie:) Następnie powrót do szkoły - tempo wycieczki wolniutkie z kilkoma postojami po drodze.

Zaraz po wycieczce powrót do domu, tempem już mocniejszym, choć na jakieś mego mocne tempo niestety nie było mnie już stać, więc jechałem znacznie wolniej niż rano.

Po Puszczy na szosówce

Sobota, 28 maja 2016 | dodano:21.07.2016 Kategoria 41-60 km, Po płaskim, Przez Puszczę Niepołomicką, w grupie
  • DST: 44.98 km
  • Teren: 1.00 km
  • Czas: 01:41
  • VAVG 26.72 km/h
  • VMAX 44.82 km/h
  • Temp.: 25.0 °C
  • HRmax: 180 ( 96%)
  • HRavg 136 ( 72%)
  • Kalorie: 935 kcal
  • Podjazdy: 116 m
  • Sprzęt: Trek 1200 SL
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Wycieczka z Krzyśkiem po Puszczy Niepołomickiej. Celem wyjazdu było odnalezienie rowerowego wjazdu do McDonalda przy autostradzie w Stanisławicach, po lekkim błądzeniu udało się dotrzeć na miejsce.

Forma rowerowa niestety słaba.

Niestety podczas jazdy zauważyłem, że mam przydartą gumę na przedniej oponie, nie wiem czy nastąpiło to podczas transportu z Gniezna, czy też jest to efekt, jazdy po szutrach, nie mniej jednak opona jest uszkodzona. Co prawda szycie opony nie jest uszkodzone, brak jakby tylko osłony z gumy, po powrocie posmarowałem uszkodzenie silikonem i zobaczymy jak opona będzie się zachowywać.

Wiosenne Korno

Sobota, 16 kwietnia 2016 | dodano:21.07.2016 Kategoria 41-60 km, Po górkach, RNO, w grupie
  • DST: 52.96 km
  • Teren: 21.00 km
  • Czas: 03:17
  • VAVG 16.13 km/h
  • VMAX 45.03 km/h
  • Temp.: 17.0 °C
  • HRmax: 170 ( 90%)
  • HRavg 140 ( 74%)
  • Kalorie: 1651 kcal
  • Podjazdy: 371 m
  • Sprzęt: GT Avalanche 3.0
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Pojechałem z Krzyśkiem do Dąbrowy Górniczej na zawody na orientacje - Wiosenne Korno. Trasę przejechaliśmy, wszystkie punkty zaliczyliśmy, ale dwie wtopy na skrótach sprawiły, że zajęliśmy dopiero 10 i 11 miejsce.

Październikowa wycieczka na szosie

Sobota, 24 października 2015 | dodano:21.01.2016 Kategoria 41-60 km, Po płaskim, Przez Puszczę Niepołomicką, samotnie
  • DST: 41.55 km
  • Teren: 0.50 km
  • Czas: 01:35
  • VAVG 26.24 km/h
  • VMAX 37.24 km/h
  • Temp.: 11.0 °C
  • HRmax: 168 ( 89%)
  • HRavg 150 ( 80%)
  • Kalorie: 1082 kcal
  • Podjazdy: 117 m
  • Sprzęt: Trek 1200 SL
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Mój sezon skończył się w zasadzie w połowie września udziałem w Mordowniku, od tego czasu praktycznie jeżdżę. Dzisiejsza przejażdżka była chyba ostatnią w tym roku na rowerze szosowym.

Mimo iż wycieczka raczej łatwa to od samego początku czułem, jak słaba jest moja forma. Na początek pojechałem nad Czarny Staw, gdzie trochę odpocząłem. Po przerwie ruszyłem do Damienic i drogą serwisową wzdłuż autostrady (z krótkim odcinkiem szutrowym) dojechałem do Stanisławic. Skąd drogą przez wieś dojechałem do Kłaja. Z Kłaja do Szarowa, gdzie skręciłem pod Azalią w stronę kościoła i pokonałem niewielki podjazd. Dalej seria zjazdów i wylądowałem w Staniątkach koło stacji kolejowej, wiadukt ciągle w budowie, a drogi dojazdowe z obu stron mocno rozkopane, więc czekał mnie niewielki spacer na nogach. Potem jeszcze tylko dojazd przez las do domu i koniec wycieczki.

Forma bardzo słaba, pod koniec ledwo miałem siły jechać i męczyłem się strasznie, widać, że od połowy września praktycznie wcale nie jeździłem na rowerze.

Proszowice, N. Brzesko

Niedziela, 27 września 2015 | dodano:22.10.2015 Kategoria 41-60 km, Po górkach, samotnie
  • DST: 57.57 km
  • Czas: 02:13
  • VAVG 25.97 km/h
  • VMAX 50.49 km/h
  • Temp.: 13.0 °C
  • HRmax: 166 ( 88%)
  • HRavg 145 ( 77%)
  • Kalorie: 1392 kcal
  • Podjazdy: 302 m
  • Sprzęt: Trek 1200 SL
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Zaplanowałem sobie ponad 100 km wycieczkę do Kazimierzy Wielkiej, jednak wiatr i słaba kondycja zweryfikowała te plany skończyło się na niecałych 60 km do Proszowic i Nowego Brzeska, po których o mało nie umarłem.

Dość niespodziewanie wypadła mi wolna niedziela, mimo iż od dłuższego czasu nękało mnie przeziębienie to postanowiłem się przyjechać, początkowo planowałem nawet bardzo ambitną trasę, ale szybko się okazało, że jestem na nią zbyt słaby. Gdy zacząłem się wybierać na rower było słonecznie i bezwietrznie, ale zanim ruszyłem na trasę przed 10, to niestety pogoda się pogorszyła i zaczęło wiać.

Co gorsza od samego początku jechałem głównie pod wiatr. Na początek pojechałem do na Cło i następnie odbiłem w kierunku Igołomii, co Cła jechało mi się fatalnie, gdy skręciłem na wschód było trochę lepiej o lekko z wiatrem, ale już po chwili znów skręcałem na północ w kierunku Tropiszowa. Po skręcie pojawiły się pierwsze pagórki, nie były to co prawda jakieś ciężkie podjazdy, ale było ich sporo i do tego pokonywałem je pod wiatr. Zanim więc przebiłem się do prowadzącej do Proszowic drogi 775 w Posadzy, miałem już serdecznie dość jazdy. Potem jeszcze kilka pagórków i dojechałem na Proszowic, na liczniku miałem dopiero 26 km a najchętniej położył bym się do łóżka. W Proszowicach stało się jasne, że do Kazimierzy dziś nie pojadę, odbiłem więc na Nowe Brzesko, ścinając planowaną trasę o połowę.

Po drodze do Nowego Brzeska do pokonania miałem jeszcze dwa podjazdy, z którymi poradziłem sobie z dużym trudem, do samego Brzeska na szczęście w dół i znowu odpoczynek na rynku. Z tego miejsca do domu miałem już dość blisko i do tego po płaskim, ale bylem już mocno zmęczony, więc końcowe 20 km przyszło mi ze sporym trudem. Mimo płaskiej trasy jechałem coraz wolniej i na ostatnich kilometrach musiałem walczyć o utrzymanie prędkości w okolicach 26 km/h co na rower szosowy jest przecież prędkością prawie spacerową.

Do domu wróciłem skrajnie zmęczony, a przejechałem przecież zaledwie 57 km, tylko 300 metrów przewyższenia i to wszystko z dość niską prędkością - forma jednak katastrofalna, trzeba będzie już chyba kończyć sezon.

Puszcza z Krzyśkiem

Środa, 26 sierpnia 2015 | dodano:27.08.2015 Kategoria 41-60 km, Po płaskim, Przez Puszczę Niepołomicką
  • DST: 48.26 km
  • Czas: 01:40
  • VAVG 28.96 km/h
  • VMAX 41.47 km/h
  • Temp.: 20.0 °C
  • HRmax: 176 ( 94%)
  • HRavg 145 ( 77%)
  • Kalorie: 1109 kcal
  • Podjazdy: 197 m
  • Sprzęt: Trek 1200 SL
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Mimo iż dzisiejszy wyjazd do pracy na rowerze poszedł mi raczej średnio, to jak dowiedziałem, że Krzysiek wybiera się dziś na rower to postanowiłem z nim pojechać:) Krzysiek chciał dziś jechać łatwą trasę w spacerowym tempie, więc za cel wybraliśmy Baczków.
Początek rzeczywiście spacerowy, wolniutko przez miasto, a na Drodze Królewskiej jechaliśmy 25-28 km/h. Na samym końcu Drogi Królewskiej postanowiłem zrobić sobie sprint do leśniczówki, przyspieszyłem do 40 km/h, ale dość szybko zacząłem słabnąć, na samym końcu jechałem gdzieś 37 km/h - słabo:)

Na Żubrostradzie postanowiłem trochę przyspieszyć, ciągnąłem mniej więcej 31-32 km/h, pod koniec trochę się zmęczyłem i Krzysiek dał kilometrową zmianę, a później znów ja dociągnąłem do końca lasu. W Mikluszowicach odbiliśmy na Baczków i pod sklepem zrobiliśmy już tradycyjną przerwę.

Ponieważ powoli się ściemniało to w drodze powrotnej cisnąłem w granicach 31-33 km/h cały czas na czele, bo Krzysiek jak mówił "trenuje jazdę na kole":) Tak dojechaliśmy do Zabierzowa, gdzie w ostatniej chwili postanowiłem wracać innym wariantem. Skręciłem w kierunku drogi głównej, do OSP w Woli Batorskiej dociągnęliśmy drogą 964 i tam odbiliśmy na boczne drogi prowadzące wzdłuż Wisły. Niestety na kiepskim asfalcie musieliśmy dość znacznie zwolnić. Mniej więcej na 40 km jazdy złapał nas zachód słońca i zaczęło się robić coraz bardziej szaro. Bocznymi drogami dojechaliśmy do obwodnicy Niepołomic, końcówka przez miasto i rezultacie średnia spadła mi poniżej 29 km/h.

Wycieczka udana, miał całkowity relaks, a wyszło prawie 50 km w niezłym tempie. Zrobiłem też solidny trening, bo prawie całą drogę ciągnąłem sam, niestety momentami miałem dość i musiałem zwalniać. Tętno praktycznie przez całą drogę miałem dość wysokie, średnia 147, ale jak jechałem dłuższy czas na prowadzeniu z tempie powyżej 32 km/h to tętno przekraczało mi 160. Widać wyraźnie, że forma spadła.