Info

 

Rok 2016

baton rowerowy bikestats.pl

Rok 2015

button stats bikestats.pl

Rok 2014

button stats bikestats.pl

Rok 2013

button stats bikestats.pl

Rok 2012

button stats bikestats.pl

Rok 2011

button stats bikestats.pl

Rok 2010

button stats bikestats.pl

Rok 2009

 Moje rowery

 Znajomi

 Szukaj

 Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jasonj.bikestats.pl

 Archiwum

 Linki

GSB: Nowa Wieś - Rymanów Zdrój

Sobota, 11 czerwca 2016 | dodano:21.07.2016 Kategoria 21-40 km, pieszo, w grupie
  • DST: 20.95 km
  • Teren: 13.00 km
  • Czas: 04:38
  • VAVG 4.52 km/h
  • VMAX 10.00 km/h
  • Temp.: 20.0 °C
  • HRmax: 147 ( 78%)
  • HRavg 109 ( 58%)
  • Podjazdy: 810 m
  • Aktywność: Wędrówka
Po raz trzeci w tym roku wybrałem się na wycieczkę z PTTK Bochnia na Główny Szlak Beskidzki - tym razem celem był Beskid Niski.

Z Bochni wyjechaliśmy około 6 rano i kilka minut po 9 byliśmy już na parkingu w pobliżu znajdującej się na GSB Pustelni św. Jana z Dukli. Po obejrzeniu pustelni, ruszyliśmy na początek w dół do Nowej Wsi. Już pierwsze kilometry wycieczki pokazały, że łatwo nie będzie, szlak prowadził wąską, błotnistą ścieżką, po krótkim zejściu ruszyliśmy mocno pod górę na Cergową. Na tym podejściu znalazłem się czele grupy i tak już miało pozostać do końca wyprawy. Po dość męczącym podejściu w 3 osobowym składzie zdobyliśmy, mierzący 716 m npm szczyt Cergowej i po krótkim odpoczynku ruszyliśmy ostro w dół do Lubatowej.

Niestety w między czasie zaczęły się gromadzić ciężkie burzowe chmury, powietrze było strasznie ciężkie i deszcz wisiał w powietrzu, no i w końcu spadł. Najpierw pokropiło nas trochę na zejściu z Cergowej, potem lekko w Lubatowej i końcu mocniej na postoju w Iwoniczu Zdroju. Na szczęście wszystko to były opady przelotne i jakoś mocno nie zmokliśmy.

W Iwoniczu mieliśmy na liczniku ponad 14 km, chwilę odpoczywaliśmy z nadzieją, że nadejdzie reszta naszej wycieczki, ale gdy się nie zjawiali, ruszyliśmy dalej. Droga do Rymanowa Zdroju okazała się jeszcze dość wymagająca, najpierw zdobyliśmy Suchą Górę (611 m npm), a po krótkim zejściu jeszcze Mogiłę (606 m npm). Na sam koniec pozostało nam jeszcze dość długie zejście do Rymanowa Zdroju, już tradycyjnie najgorzej szło mi się na zejściach, więc pod koniec miałem już lekko dość. W końcu po dość szybkim marszu, około 15:10 w trójkę zameldowaliśmy się na końcu dzisiejszego etapu w Rymanowie Zdroju.

Niestety musieliśmy dość długo poczekać na resztę grupy, kolejne grupki schodziły powoli, a ostatni pojawili się na miejscu dopiero po 18.
Tego dnia szło mi się całkiem nieźle, mimo dużego tempa i małej liczby postojów, Beskid Niski zafundował nam sporo zarośniętych, błotnistych ścieżek, ale na niektórych odcinkach też trochę asfaltów.


Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa jlrek
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]