Info

 

Rok 2016

baton rowerowy bikestats.pl

Rok 2015

button stats bikestats.pl

Rok 2014

button stats bikestats.pl

Rok 2013

button stats bikestats.pl

Rok 2012

button stats bikestats.pl

Rok 2011

button stats bikestats.pl

Rok 2010

button stats bikestats.pl

Rok 2009

 Moje rowery

 Znajomi

 Szukaj

 Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jasonj.bikestats.pl

 Archiwum

 Linki

Po Puszczy Niepołomickiej i na cmentarze wojenne

Niedziela, 24 października 2010 | dodano:24.10.2010 Kategoria 41-60 km, Przez Puszczę Niepołomicką, Zachodniogalicyjskie cmentarze
  • DST: 51.83 km
  • Teren: 6.00 km
  • Czas: 02:19
  • VAVG 22.37 km/h
  • VMAX 54.50 km/h
  • Temp.: 15.0 °C
  • Sprzęt: Kross Grand Spin S
  • Aktywność: Jazda na rowerze


Dziś wycieczka z powrotem do źródeł mojego rowerowania - przejażdżka po Puszczy Niepołomickiej i odwiedziny na cmentarzach wojennych z okresu I wojny światowej w tym na nowo odremontowanym cmentarzu 327 w Niepołomicach:).

Pogoda była piękna, było ciepło i mimo, że trochę wiało po prostu trzeba było wyjechać na rower. Moja forma jest bardzo kiepska, więc wybrałem trasę bardzo łatwą po Puszczy Niepołomickiej. Na początek oczywiście pewna trudno - czyli wyjazd na Górny Gościniec - ledwo dałem radę. Tu szybkie fotki remontowanego kościoła i odbudowywanej dzwonnicy w Łapczycy i pojechałem dalej do Bochni. Dalej skierowałem się na kładkę na Rabie między Bochnią i Damienicami, gdzie przeprawiłem się przez rzekę i ruszyłem wprost do Puszczy. Na początek jazda asfaltową drogą z Damienic do Czarnego Stawu, tu krótki odpoczynek i jazda dalej do Żubrostrady którą dojechałem do Zabierzowa Bocheńskiego. Dalej Drogą Królewską w kierunku Niepołomic, krótki postój na Sitowcu gdzie zrobiłem parę fotek cmentarzowi wojennemu nr 325. W Niepołomicach skierowałem się na odremontowany cmentarz wojenny 327.

Przez całe swoje dotychczasowe życie (do 29.05.2010) mieszkałem właśnie koło tego cmentarza - tym razem musiałem przejechać 32 kilometry żeby dotrzeć na miejsce. Cmentarz prezentuję na naprawdę bardzo fajnie, oficjalne otwarcie ma mieć miejsce w dniu 1 listopada - będę na pewno choć pewnie przyjadę samochodem.
Później nadszedł czas na odpoczynek w moim rodzinnym domu. Trasa na około z Łapczycy dość mocno mnie zmęczyła, więc musiałem porządni odpocząć.

Do domu w Łapczycy ruszyłem już krótszą drogą przez Kłaj i Targowisko, więc z powrotem przejechałem tylko około 19 kilometrów. Na trasie znów jedna trudność w postaci sztywnego podjazdu pod kościół w Chełmie, ale potem było już z górki. W Chełmie odwiedziłem jeszcze jeden cmentarz wojennych - nr 334 ten cmentarz też był niedawno remontowany - odbudowano ogrodzenie odnowiono krzyże, szkoda że zginął jeden krzyż z pomnika głównego, który był w tym miejscu przed remontem - ten fakt niestety dość wyraźnie psuję efekt remontu.

Galeria wycieczki



Komentarze
Oj to ja wczoraj byłem obok, ale czas mnie gonił. Puszcza jest piękna na jesieni i w zimie, bo w lecie masa komary i żmij. pozdrawiam
robin
- 20:19 niedziela, 24 października 2010 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa okrak
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]