Info

 

Rok 2016

baton rowerowy bikestats.pl

Rok 2015

button stats bikestats.pl

Rok 2014

button stats bikestats.pl

Rok 2013

button stats bikestats.pl

Rok 2012

button stats bikestats.pl

Rok 2011

button stats bikestats.pl

Rok 2010

button stats bikestats.pl

Rok 2009

 Moje rowery

 Znajomi

 Szukaj

 Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jasonj.bikestats.pl

 Archiwum

 Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Przez Puszczę Niepołomicką

Dystans całkowity:10442.99 km (w terenie 1220.70 km; 11.69%)
Czas w ruchu:456:10
Średnia prędkość:22.89 km/h
Maksymalna prędkość:33334.00 km/h
Suma podjazdów:37406 m
Maks. tętno maksymalne:192 (102 %)
Maks. tętno średnie:158 (84 %)
Suma kalorii:73518 kcal
Liczba aktywności:291
Średnio na aktywność:35.89 km i 1h 34m
Więcej statystyk

Po lesie, na cmentarz wojenny - powrót wałem wiślanym

Sobota, 24 kwietnia 2010 | dodano:24.04.2010 Kategoria 21-40 km, Po płaskim, Przez Puszczę Niepołomicką, Zachodniogalicyjskie cmentarze
  • DST: 27.90 km
  • Teren: 12.00 km
  • Czas: 01:26
  • VAVG 19.47 km/h
  • VMAX 40.40 km/h
  • Temp.: 16.0 °C
  • Sprzęt: GT Avalanche 3.0
  • Aktywność: Jazda na rowerze


Miała być krótka jazda po lesie, potem przedłużyłem ją trochę o dojazd do odremontowanego cmentarza wojennego nr 324 w Woli Batorskiej. Powrót przez Wolę Batorską a potem wałem wiślanym do mostu Wiśle w Niepołomicach, krótki przystanek pod krzyżem gdzie kiedyś znajdował się cmentarz wojenny 326 i dalej już do domu bocznymi drogami.

Początek trasy terenowo - przejazd ścieżką rowerową do Szarowa, potem krótki podjazd pod kościół w Szarowie, zjazd pod pomnik i ponownie w las w Kłaju do tzw. Koziego Lasu. W lesie krótka przerwa na jeziorkiem i dalej próba przedarcia się ścieżkami leśnymi zgodnie z dawnymi oznakowaniami czerwonego szlaku. Tu niestety musiałem się wrócić bo trafiłem na strumyk którego bez zamaczania nóg raczej bym nie pokonał. Powróciłem więc na nowy, znacznie uproszczony czerwony szlak, ale po kilku kilometrach postanowiłem jednak zboczyć w leśną ścieżkę:) tu znowu trafiłem na ten sam strumyk w tym miejscu głębszy i szerszy, ale były przez niego przerzucone betonowe płyty - przejechać co prawda się nie dało, ale przeniosłem rower i ruszyłem dalej coraz węższą leśną ścieżką. W pewnym momencie ścieżka całkiem zanikła a ja musiałem się przedzierać między drzewami - na szczęście jechałem rowerem górskim. W końcu dotarłem do szerokiej szutrowej drogi na osiedlu błoto, szybko dojechałem do Drogi Królewskiej gdzie napotkałem na tabliczki informujące o długości i kierunku szlaków.

W tym miejscu miałem nawrócić w kierunku Niepołomic, ale postanowiłem zobaczyć jeszcze odremontowany cmentarz wojenny 324 - udało mi nawet wejść na teren cmentarza przez pobliski skład budowlany bo ze wszystkich innych stron cmentarz jest zagrodzony:( Po obejrzeniu cmentarza nie wróciłem już do lasu tylko postanowiłem wracać do domu przez Wolę Batorską i po wale wiślanym. Tak dojechałem do mostu na Wiśle w Niepołomicach skąd ruszyłem w kierunku domu. Na ulicy Wimmera sfotografowałem jeszcze pozostałość cmentarza wojennego 326.

Galeria wycieczki


Wiosenna setka

Niedziela, 18 kwietnia 2010 | dodano:18.04.2010 Kategoria 100 km i więcej, Po płaskim, Przez Puszczę Niepołomicką, Zachodniogalicyjskie cmentarze
  • DST: 104.20 km
  • Teren: 1.00 km
  • Czas: 04:37
  • VAVG 22.57 km/h
  • VMAX 40.70 km/h
  • Temp.: 16.0 °C
  • Sprzęt: Kross Grand Spin S
  • Aktywność: Jazda na rowerze


Zaplanowałem sobie spokojną wycieczkę po Puszczy Niepołomickiej i przez Nowe Brzesko do klasztoru w Hebdowie - miało być 60 km spokojnego kręcenia a wyszło 104:)

Około 10 rano wyjechałem z domu i skierowałem się do Puszczy na Drogę Królewską w momencie gdy wjechałem do Puszczy z zadowolenie stwierdziłem, że w końcu mamy wiosnę. Pogoda piękna i słoneczna, a Puszcza robi się coraz bardziej zielona, wkoło słychać śpiew ptaków. Kręciłem więc sobie spokojnie przez Puszczę najpierw Drogą Królewską, a potem Żubrostradą w kierunku Mikluszowic, robiąc kilka przystanków na zrobienie zdjęć. Po wyjeździe na drugim końcu Puszczy w Mikluszowicach, skręciłem w lewo i skierowałem się planowo na Dziewin, Drwinie a później przez uroczysko Grobelczyk w kierunku Ispiny i Nowego Brzeska gdzie przejechałem most na Wiśle i wjechałem do Nowego Brzeska. Miasteczko to było celem jednej z moich pierwszych w życiu poważnych wycieczek rowerowych - w wieku 14 lat pokonałem trasę z Niepołomic do Nowego Brzeska i spowrotem przejeżdżając rekordowy dystans 40 km:) W Nowym Brzesku kilka fotek kościoła z drewnianą dzwonnicą, Starego Rynku i nowego Rynku - niestety całkowicie rozkopanego. Ruszyłem dalej do pobliskiego klasztoru w Hebdowie, gdy tam dojechałem trwała akurat msza święta, więc zostałem na mszę - robiąc przy okazji mały odpoczynek.

W tym momencie planowy cel mojej wyprawy został osiągnięty, ale czułem się bardzo dobrze, więc postanowiłem przejechać jeszcze kilka kilometrów do dworku w Śmiłowicach. Po drodze pojawiły się pierwsze wzniesienia, ale do bardzo pięknego dworku - obecnie hotelu dojechałem bez większych problemów. Ponieważ piękna pogoda dalej się utrzymywała, a godzina była jeszcze wczesna stwierdziłem, że szkoda tak szybko wracać do domu - postanowiłem więc przekroczyć Wisłę mostem w Koszycach i postarać się zaliczyć w dniu dzisiejszym 100 km. Do Koszyc jechałem drogą wojewódzką 79, zaliczając po drodze kilka wzniesień w tym jedno o 7% nachyleniu w nagrodę ostatnie kilometry przed Koszycami to piękny i długi zjazd. Na trasie do Koszyc od czasu do czasu dokuczał mi wiatr, wiał on co prawda z boku, ale co jakiś czas łapałem mocniejsze podmuchy wiatru. W Koszycach odpoczynek połączony z fotografowaniem malowniczego rynku i kościoła, około godziny 14:00 zawyły syreny w mieście oznajmiając początek pogrzebu prezydenta na Wawelu. Po chwili ruszyłem więc dalej mostem na Wiśle w kierunku Szczurowej, niestety na tym odcinku zderzyłem się z przeciwnym wiatrem i te kilka kilometrów strasznie mnie zmęczyło. Po dojechaniu do drogi 964 odbiłem jeszcze na Rynek do Szczurowej, żeby wydłużyć dystans ponieważ zależało mi na przejechaniu 100 km.

Po krótkim postoju w Szczurowej wróciłem na drogę 965 i ruszyłem w kierunku Ujścia Solnego. Droga na tym odcinku jest niestety fatalna, w asfalcie dziury i łaty, a do tego jeszcze otwarty teren na którym wiatr sobie mocno hula. Do Ujścia Solnego przyjechałem mocno zmęczony i zacząłem powoli żałować, że wydłużyłem trasę dzisiejszej wycieczki. Ale cóż do domu pozostawało jeszcze jakieś 30 km i trzeba było jechać dalej. Przejazd przez Niedary, później Świniary - tu krótki postój nad Wisłą w miejscu gdzie kiedyś była przeprawa promowa i dalej skręt w kierunku Bochni na Zieloną. Dalej jazda przez znane mi już okolice Drwini i Dziewina, Mikluszowicach skręt do Puszczy na Żubrostradę. Powrót do domu tą są drogą co rano, tuż za Sitowcem licznik pokazał 100 km. Ostatecznie przejechałem trochę ponad 104 km ze średnią prędkością 22,5 km. Muszę powiedzieć, że trasa trochę mnie zmęczyła i chyba nie do końca byłem gotowy na tą setkę, ale spontaniczna decyzja zapadła i dystans został zaliczony:)

Trasa: Niepołomice - Puszcza Niepołomicka (Droga Królewska, Żubrostrada) - Mikluszowice - Dziewin - Drwinia - Nowe Brzesko - Śmiłowice - Koszyce - Szczurowa - Ujście Solne - Niedary - Świniary - Zielona - Drwinia - Dziewin - Puszcza Niepołomicka (Żubrostrada, Droga Królewska) - Niepołomice

Galeria wycieczki


Kopiec w Krakuszowicach

Sobota, 17 kwietnia 2010 | dodano:17.04.2010 Kategoria 21-40 km, Po górkach, Po płaskim, Przez Puszczę Niepołomicką, Zachodniogalicyjskie cmentarze
  • DST: 30.00 km
  • Teren: 5.00 km
  • Czas: 01:25
  • VAVG 21.18 km/h
  • VMAX 55.60 km/h
  • Temp.: 11.0 °C
  • Sprzęt: Kross Grand Spin S
  • Aktywność: Jazda na rowerze


Wycieczka w celu odwiedzenie i zrobienia zdjęć tajemniczemu kopcowi w Krakuszowicach. Jaką zagadkę kryje ten niewiadomego pochodzenia kopiec ??

Kopiec w Krakuszowicach odwiedziłem niedawno podczas wycieczki po czerwonym szlaku rowerowym ziemi gdowskiej zobacz więcej. Zrobiłem wtedy jedno szybkie zdjęcie i pojechałem dalej, ale po tamtej wycieczce zainteresowałem się tematem tego kopca i legendami oraz badania dotyczącymi tego miejsca.

Najpierw legenda - cytat za wikipedią: Legenda głosi, że król Krak miał dwóch synów. Gdy synowie Kraka uśmiercili smoka, młodszy z żądzy władzy miał się rzucić na starszego i go zabić, ojcu skłamał, że to wina potwora. Wg legendy zabitego syna Kraka pochowano w Krakuszowicach, sypiąc mu kopiec. Po śmierci Kraka jego syn na krótko przejął panowanie w państwie. Szybko odkryto jednak mroczny sekret Kraka II i skazano go na banicję.

Prof. Władysław Góral z Wydziału Geodezji Górniczej i Inżynierii Środowiska AGH przytacza własną teorię dotycząca powstania i znaczenia kopca w Krakuszowicach: "Miejscowi tłumaczą, że w tym miejscu młody Krak miał zostać rozszarpany przez wilki lub zabity podczas polowania. Zacząłem jednak szukać astronomicznych powiązań między położeniem kopcem legendarnego ojca [kopiec Krakusa], syna i córki [kopiec Wandy]. [...] Tam dopiero zaczyna się ciekawa astronomia. Po pierwsze: linia łącząca krakowski kopiec Krakusa i kopiec Kraka z Krakuszowic ma podobne własności, jak linia kopiec Krakusa - kopiec Wandy. Jest do niej symetryczna i również dzieli rok na osiem równych części. Pojawia się także ciekawa zależność między kopcem Kraka a Wandy. Wiąże się ze szczególnym położeniem wschodu i zachodu Księżyca. [...] Przy dobrej widoczności krakowskie kopce są ze swoich wierzchołków dostrzegalne. Dzieli je dystans 8,63 km. Krakuszowicki jest dalej. Dlatego pomiędzy nimi musiały być punkty pośrednie. Mamy już kandydatów na te punkty..." - pełną treść wywiadu z profesorem Góralem znajdziecie tu.

Poniżej przedstawiam jeszcze kilka linków do stron na których znajdują się informacje o kopcu w Krakuszowicach:
www.grodkowice.eu
www.bialczynski.wordpress.com

Podczas tej wycieczki odwiedziłem jeszcze cmentarz wojenny z okresu I wojny nr 376 w Suchorabie i w tym miejscu muszę pochwalić władze naszej gminy za szybką reakcje na moje zgłoszenie o zniszczeniu ogrodzenia cmentarza. Ogrodzenie zostało naprawione i cmentarz ponownie prezentuję się bardzo fajnie.


Trasa: Niepołomice - Staniątki - Zagórze - Suchoraba (Cmentarz 376) - Zborczyce - Krakuszowice (Kopiec Krakusa) - Cichawa - Brzezie - Dąbrowa - Szarów - niepołomicka ścieżka rowerowa - Niepołomice

Galeria wycieczki


Pod kościół w Bodzanowie

Sobota, 3 kwietnia 2010 | dodano:03.04.2010 Kategoria 21-40 km, Po górkach, Przez Puszczę Niepołomicką
  • DST: 21.30 km
  • Teren: 5.00 km
  • Czas: 01:07
  • VAVG 19.07 km/h
  • VMAX 41.50 km/h
  • Temp.: 10.0 °C
  • Sprzęt: GT Avalanche 3.0
  • Aktywność: Jazda na rowerze


W wielką sobotę przed święconką postanowiłem zrobić krótką trasę pod kościół w Bodzanowie. Ulicą Wrzosową dojechałem do Puszczy, ścieżką leśną na Podborze, dalej przejazd przez Staniątki inną drogą niż zwykle, przez Zakrzowiec, Zakrzów, czarnym szlakiem rowerowym pod kościół w Bodzanowie. Pod kościołem dojeżdzam do skrzyżowania szlaków rowerowych ziemi wielickiej - może w niedługiej przyszłości postaram się któryś przejechać w całości. Powrót przez Słomiróg, zaraz na granicy gminy Niepołomice - zatrzymałem się na punkcie widokowym. Dalej przez Zakrzów, Staniątki i ścieżką przez las do domu.

Pogoda wydawała się piękna, ale na rowerze już nie było tak fajnie, cała droga do Bodzanowa pod wiatr i mimo słońca zrobiło mi się zimno, a gdy już słońce zaczęło chować się za chmury to już było bardzo zimno. Przez całą drogę czułem jeszcze zmęczenie po czwartkowej wycieczce, ale mimo to podjechałem bez większego problemu pod wszystkie wzgórza, więc chyba nie jest najgorzej, rower GT na pewno wiele ułatwia, podjazdy pod górki stały się wiele prostsze:)

Galeria wycieczki


MTB po czerwonym szlaku rowerowym

Czwartek, 1 kwietnia 2010 | dodano:01.04.2010 Kategoria 41-60 km, Po górkach, Po płaskim, Przez Puszczę Niepołomicką, Zachodniogalicyjskie cmentarze
  • DST: 53.50 km
  • Teren: 26.00 km
  • Czas: 02:57
  • VAVG 18.14 km/h
  • VMAX 50.70 km/h
  • Temp.: 15.0 °C
  • Sprzęt: GT Avalanche 3.0
  • Aktywność: Jazda na rowerze


W dniu 1 kwietnia postanowiłem zrobić pierwsza poważną trasę na rowerze GT. Na debiut wybrałem czerwony szlak rowerowy (okrężny na ziemi gdowskiej). Ponieważ trasa rozpoczynała się w Niegowici najpierw musiałem tam dojechać, a później już zgodnie z oznakowanie szlaku. Trasa MTB po czerwonym szlaku rowerowym na ziemi gdowskiej. Trasa wiedzie z Niegowici przez Liplas, Gdów i dalej doliną Raby przez Nieznanowice do Pierzchowa pod kopiec Dąbrowskiego, potem przez Pierzchowiec i znowu w terenie drogą do Cichawy i pod dwór Żeleńskich w Grodkowicach. Dalej przez Brzezie do Dąbrowy zjazd do Szarowa i ścieżką rowerową do Niepołomic.
Większość trasy w terenie, nowy rower spisuję się w terenie bardzo dobrze, na asfalcie jest gorzej, ale nie tak źle jak myślałem:) Na rowerze górskim jeździ mi się całkiem inaczej niż na crossie, przyjechałem bardzo zmęczony, ale do odysei trzeba trenować:)

Ciekawostka: W drodze dojazdowej do Niegowici jechałem przez Krakuszowice, gdzie zgodnie z informacjami na mapie Compassu znajduję się kopiec Kraka. W tamtym roku szukałem tego miejsca, ale jakoś się nie udało, tym razem jednak problemu nie było - zdjęcie kopca to drugie zdjęcie w galerii. Na stronie www.bajkers.com znalazłem następującą informację o kopcu w Krakuszowicach:

Kopiec otoczony jest drzewami skutecznie go ukrywającymi, ma kilka metrów wysokości, kształt elipsy oraz jest przekopany przez środek (prawdopodobnie na początku XXw. ktoś szukał skarbów...). Oto co na jego temat pisze profesor Władysław Góral z Wydziału Geodezji Górniczej i Inżynierii Środowiska AGH:

"Miejscowi tłumaczą, że w tym miejscu młody Krak miał zostać rozszarpany przez wilki lub zabity podczas polowania. Zacząłem jednak szukać astronomicznych powiązań między położeniem kopcem legendarnego ojca[kopiec Krakusa], syna i córki[kopiec Wandy]. [...]Tam dopiero zaczyna się ciekawa astronomia. Po pierwsze: linia łącząca krakowski kopiec Krakusa i kopiec Kraka z Krakuszowic ma podobne własności, jak linia kopiec Krakusa - kopiec Wandy. Jest do niej symetryczna i również dzieli rok na osiem równych części. Pojawia się także ciekawa zależność między kopcem Kraka a Wandy. Wiąże się ze szczególnym położeniem wschodu i zachodu Księżyca. [...] Przy dobrej widoczności krakowskie kopce są ze swoich wierzchołków dostrzegalne. Dzieli je dystans 8,63 km. Krakuszowicki jest dalej. Dlatego pomiędzy nimi musiały być punkty pośrednie. Mamy już kandydatów na te punkty..."

Galeria wycieczki


Terenowo po Puszczy Niepołomickiej

Wtorek, 30 marca 2010 | dodano:30.03.2010 Kategoria 0-20 km, Po płaskim, Przez Puszczę Niepołomicką
  • DST: 10.95 km
  • Teren: 8.00 km
  • Czas: 00:32
  • VAVG 20.53 km/h
  • VMAX 37.30 km/h
  • Temp.: 18.0 °C
  • Sprzęt: GT Avalanche 3.0
  • Aktywność: Jazda na rowerze


Krótka, ale prawie całkowicie terenowa wycieczka w celu wypróbowania roweru GT. Dopiero końcówka trasy po asfalcie, a ostatni kilometr po dłuższej przerwie - dojazdowy do domu.

Jak na razie na tym rowerze jeździ mi się dość dziwnie, mam inna pozycję na rowerze, całkiem inaczej chodzą przełożenia i będę musiał do tego wszystkiego się przyzwyczaić. Rower ma strasznie grube opony z dość agresywnym bieżnikiem, na asfalcie szumią jak silnik samolotu, w terenie jedzie się na nich dojść pewnie, nie rzuca rowerem na byle jakich nierównościach. Ja do tej pory jeździłem głównie na szosie i zmiana tras na MTB na pewno nie przyjdzie łatwo, ale skoro mam próbować swoich sił na Odysei Compassu to trzeba taka jazdę potrenować:)

Trasa: Niepołomice (dom) - ul. Wrzosową do Puszczy - przejazd ścieżkami do ścieżki rowerowej (szlak zielony) - ścieżką rowerową do dawnego ośrodka Krakowianka - czarnym szlakiem rowerowym do ulicy Bocheńskiej - Rynek w Niepołomicach - ul. Kościuszki - ul. Jagiellońska - ul. Piękna - Niepołomice (dom)


Do Bochni po Via Regia Antiqua

Niedziela, 28 marca 2010 | dodano:28.03.2010 Kategoria 41-60 km, Przez Puszczę Niepołomicką, Zachodniogalicyjskie cmentarze
  • DST: 50.40 km
  • Teren: 6.00 km
  • Czas: 02:26
  • VAVG 20.71 km/h
  • VMAX 48.70 km/h
  • Temp.: 8.0 °C
  • Sprzęt: Kross Grand Spin S
  • Aktywność: Jazda na rowerze


Niedzielna wycieczka do Bochni trasa Via Regia Antiqua z Chełmu przez Moszczenicę i Łapczycę. Na tej trasie dwa krótkie ale bardzo ostre podjazdy, które mnie kompletnie wypompowały:( Mimo to do Bochni dojechałem bez problemów, niestety pogoda która o 8 rano przywitała mnie pięknym słońcem mocno się popsuła - zanim wyjechałem o 9 było już pochmurnie, a jak dojechałem do Bochni zrobiło się dodatkowo zimno. Powrót przez kładkę na Rabie w Damienicach i przez Puszczę Niepołomicką z postojem pod Czarnym Stawem. Niestety w drodze powrotnej jechałem pod wiatr (lekki, ale czołowy) i do tego zaczęło kropić:( Do domu wróciłem skrajnie zmęczony, muszę powiedzieć że ten wyjazd wykazał, że jestem jeszcze bardzo słaby, każdy podjazd mnie strasznie męczy. Jak się zatrzymałem na szczycie podjazdu na Via Regia w Łapczycy, żeby zrobić fotkę to przez 3 minuty nie mogłem z powrotem wsiąść na rower. Droga powrotna była niemal całkowicie płaska, ale wcześniejsze kilometry w połączeniu ze jazdą pod wiatr wykończyła mnie całkowicie:( Wniosek jest prosty trzeba jeszcze dużo popracować, żeby dojść do jako takiej formy, bo przecież w tym roku mam cel przejechać 150 km w jeden dzień i wziąć udział w dwóch Odysejach rowerowych Compassu. Pierwsza jest już 10-11 kwietnia, więc trzeba szybko potrenować:)

Trasa: Niepołomice (dom) - niepołomicka ścieżka rowerowa - Szarów - Kłaj - Targowisko - Via Regia Antiqua: Chełm - Moszczenica - Łapczyca - Bochnia - Damienice - Puszcza Niepołomicka - Czarny Staw - Żubrostrada - leśniczówka Hysne - Droga Królewska - Niepołomice (dom)

Galeria wycieczki


Czwartkowy trening po okolicy

Czwartek, 25 marca 2010 | dodano:25.03.2010 Kategoria 0-20 km, Po górkach, Przez Puszczę Niepołomicką
  • DST: 15.50 km
  • Teren: 5.00 km
  • Czas: 00:42
  • VAVG 22.14 km/h
  • VMAX 52.90 km/h
  • Temp.: 16.0 °C
  • Sprzęt: Kross Grand Spin S
  • Aktywność: Jazda na rowerze


W czwartek po pracy postanowiłem zrobić sobie ekspresowy trening na rowerze. Pogoda piękna, ciepło przez cały dzień, ale o godzinie 17:00 jak wyjeżdżałem na rower zaczęło się powoli ochładzać. Trasa do Staniątek, dalej ciężki jak zawsze dla mnie podjazd pod Winnicę, dalej na wprost przez Gruszki, skręt na Dąbrowę i Szarów, zjazd z górki spod OSP Dąbrowa i powrót do domu przez Puszczę Niepołomicką po ścieżce rowerowej wzdłuż drogi Targowisko - Niepołomice. Trasa dość prosta no może poza podjazdem pod Winnicę, który dla mnie jest zawsze bardzo wymagający.

Galeria wycieczki

Trasa: Niepołomice (dom) - Podborze - Staniątki - podjazd do Gruszek przez Winnicę - Gruszki - Dąbrowa - Szarów - niepołomicka ścieżka rowerowa - dawny Ośrodek Krakowianka - Rynek w Niepołomicach - Niepołomice (dom)


Pierwsze górki w sezonie (Staniątki, Szczytniki, Suchoraba, Słomiróg)

Sobota, 20 marca 2010 | dodano:20.03.2010 Kategoria 21-40 km, Po górkach, Przez Puszczę Niepołomicką, Zachodniogalicyjskie cmentarze
  • DST: 27.60 km
  • Czas: 01:27
  • VAVG 19.03 km/h
  • VMAX 61.70 km/h
  • Temp.: 16.0 °C
  • Sprzęt: Kross Grand Spin S
  • Aktywność: Jazda na rowerze


Trasa:Niepołomice - Al. Dębowa - Podborze - Staniątki - Gruszki (podjazd po Winnicę) - Brzezie (podjazd po kościół) - Szczytniki - Zborczyce - Suchoraba (podjazd pod cmentarz 376 - 305 m nmp) - Słomiróg - Staniątki - Podborze - Al. Dębowa - Niepołomice (dom)

Ponieważ piękna pogoda dalej się utrzymuję postanowiłem dziś zrobić pierwszy trening po górkach. Pojechałem do Staniątek potem drogą do Gruszek przez wzgórze Winnica (dość sztywna końcówka ale jakoś podjechałem), dalej do Brzezia pod Kościół i dalej na punkt widokowy. Zjazd do Szczytnik i podjazd pod Kościół i Szkołę w Szczytnikach potem krótki zjazd i znowu podjazd w Zborczyc, w nagrodę bardzo szybki zjazd do Suchoraby, ale żeby nie było za łatwo postanowiłem podjechać jeszcze pod cmentarz wojenny z I wojny - 376 w Suchorabie. Podjazd trudny i jak zawsze mocno się zmęczyłem (wzgórze około 305 m npm), ale jakoś wyjechałem niestety to co zobaczyłem na szczycie mnie trochę załamało. Ogrodzenie cmentarza zostało zniszczone, nie wiem czy przez wandali, czy przez jakiegoś rajdowca który w zimie nie wyrobił się na zakręcie, w każdym razie wywalony jest jeden słupek ogrodzenia i brakuje jednego metalowego przęsła, szkoda bo do tej pory był zdecydowanie najlepiej zadbany cmentarz w naszej gminie. Dalej pojechałem zjechałem do drogi nr 4, 500 metrów główną drogą i skręt w prawo do Słomiroga, potem ostatni lekki podjazd i bardzo szybkim zjazd na którym padł tegoroczny rekord prędkości - 61,7 km/h. Końcówka nad autostradą, pod klasztorem w Staniątkach i przez Podborze (cmentarz wojenny 329) do domu.

Podjazdy jeszcze mnie bardzo męczą, na kilku musiałem wrzucać najlżejsze możliwe przełożenie, ale wszystkie podjazdy udało się wyjechać. To znaczny postęp w porównaniu w poprzednim rokiem gdy przy pierwszym wyjeździe na górki wymiękłem na podjeździe pod Winnice i później na podjeździe do Brzezia, więc z pierwszego treningu na górkach chyba mogę być zadowolony. Jutro planuje wyjazd na forty Twierdzy Kraków - mam nadzieje że pogoda się utrzyma.

Galeria wycieczki


Początek sezonu 2010 - Drogą Królewską

Piątek, 19 marca 2010 | dodano:19.03.2010 Kategoria 0-20 km, Po płaskim, Przez Puszczę Niepołomicką
  • DST: 17.70 km
  • Czas: 00:45
  • VAVG 23.60 km/h
  • VMAX 23.40 km/h
  • Temp.: 12.0 °C
  • Sprzęt: Kross Grand Spin S
  • Aktywność: Jazda na rowerze

W końcu nadszedł czas na rozpoczęcie nowego sezonu rowerowego, po długim oczekiwaniu w końcu mamy wiosenną pogodę, więc postanowiłem zaraz po pracy wyruszyć na krótką wycieczkę.

Trasa: Niepołomice - Droga Królewska - Sitowiec (cmentarz wojenny 325) - Dąb Augusta - Leśniczówka Przyborów - powrót Drogą Królewska - Rynek w Niepołomicach - Powrót do domu.

Galeria wycieczki

Pierwsze kilometry kręciło mi się łatwo, ale po jakiś 5 km zacząłem się męczyć, forma jest jeszcze bardzo kiepska ale od dnia dzisiejszego zaczynam ją budować. Jutro planuję krótką rundkę po okolicznych górkach, a w niedziele chcę zrobić pierwszą poważną wycieczkę oglądać forty Twierdzy Kraków (Prokocim, Rajsko, Kosocice) - jak wyjdzie zobaczymy.