Info

 

Rok 2016

baton rowerowy bikestats.pl

Rok 2015

button stats bikestats.pl

Rok 2014

button stats bikestats.pl

Rok 2013

button stats bikestats.pl

Rok 2012

button stats bikestats.pl

Rok 2011

button stats bikestats.pl

Rok 2010

button stats bikestats.pl

Rok 2009

 Moje rowery

 Znajomi

 Szukaj

 Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jasonj.bikestats.pl

 Archiwum

 Linki

Jura 2013 - dzień 3

Sobota, 6 lipca 2013 | dodano:07.07.2013 Kategoria Po górkach, 100 km i więcej, Wyprawy wielodniowe
  • DST: 107.26 km
  • Teren: 10.00 km
  • Czas: 05:23
  • VAVG 19.92 km/h
  • VMAX 51.95 km/h
  • Temp.: 20.0 °C
  • Podjazdy: 1057 m
  • Sprzęt: Kross Grand Spin S
  • Aktywność: Jazda na rowerze


Rankiem trzeciego dnia wyprawy powitał nas deszcz, na trasę ruszyliśmy około 8:00, akurat w tym momencie nie padało, ale jak wyjechaliśmy z Częstochowy zaczęło padać. W deszczu dojechaliśmy do Olsztyna i padać przestało. Podczas podjazdu do Biskupic znowu dogoniliśmy deszczową chmurę, podczas postoju pod sklepem w Biskupicach znowu nie padało, ale jak ruszyliśmy na Żarki to zlało nas już bardzo mocno. Odcinek do Żarek pokonaliśmy z Edmundem dość szybkim tempem, końcówka w ulewie, schowaliśmy się pod daszek budki z drożdżówkami na rynku w Żarkach i czekaliśmy na resztę grupy.

Staliśmy tak dobre 30 minut, w tym czasie padać praktycznie przestało, a reszty ekipy nie ma. Okazało się, że pojechali prosto do pobliskiego Sanktuarium w Leśniowie i tam na nas czekają. Po kilku minutach byliśmy na miejscu, byłem cały mokry i było mi zimno, więc zwiedzanie kościoła sobie odpuściłem. Po przerwie ruszyliśmy na Kotowice drogą nr 792, ja postanowiłem jeszcze odwiedzić cmentarz w Żarkach w poszukiwaniu kwatery wojennej, niestety jej nie znalazłem, a że nie chciałem żeby mi grupa za daleko uciekła to ruszyłem do Kotowic. Po chwili okazało się, że wynikło pewne zamieszanie, grupa się rozdzieliła i daleko nie ujechała, więc dogoniłem wszystkich i ruszyłem do przodu z Edmundem. Podjechaliśmy do Kotowic i potem ruszyliśmy dalej do Włodowic, gdzie na rynku zaczekaliśmy na resztę grupy.

Z Włodowic ruszyliśmy na Zawiercie, przejechaliśmy przez dzielnice Kromołów i Bzów gdzie dojechaliśmy do szlaku prowadzącego szutrową drogą przez górkę wprost pod zamek Ogrodzieniec. Droga szutrowa ciężka, mocno przepłukana przez wodę, ale jakoś daliśmy radę, potem zjazd i po kilku minutach jedliśmy już grochówkę na rynku w Podzamczu. Przerwa obiadowa trochę potrwała, w między czasie jakby zaczęło się lekko rozpogadzać. Po przerwie ruszyliśmy na Ryczów, tuż za Podzamczem na stromym podjeździe osiągnęliśmy najwyższy punkt naszej wyprawy 462 m npm. Potem seria zjazdów, podjazd w kierunku Złożeńca, znowu zjazd, szutrówka przez Krzywopłoty i postój pod sklepem w Bydlinie. Razem z Edmundem znowu byliśmy przed grupą, zjedliśmy lody i poczekaliśmy na resztę wycieczki. Na niebie w końcu pojawiło się słońce i resztę trasy mieliśmy pokonać już przy pięknej pogodzie.

W Bydlinie na liczniku mieliśmy 86 km, a do noclegu w Milonka pozostawało jeszcze dobre 20 km, więc po przerwie ruszyliśmy z Edmundem do przodu. Pagórkowatą drogą na Wolbrom dojechaliśmy do Kalisia i odbiliśmy na Gołaczewy, po przecięciu drogi 783 czekał nas dość długi i stromy podjazd pod kościół w Gołaczewach i potem jeszcze delikatnie pod górę w kierunku Suchej. Do drogi 794 na Kraków zjechaliśmy i nie czekając na resztę ruszyliśmy nią w kierunku Trzyciąża, droga w zasadzie cały czas pod górę, momentami nawet dość ostro. Przejechaliśmy przez Trzyciąż i dalej pod górę aż pod kościół w Zadrożu wyjechaliśmy aż na 430 m npm, kolejną miejscowością były Milonki a tuż za znakiem był nas nocleg. Z Częstochowy do Milonek pokonaliśmy przeszło 107 km i 1057 metrów przewyższenia mimo to prędkość średnia wyniosła aż 19,9 km/h.

Odcinek Częstochowa - Milonki: 107,26 km; czas: 5:23:15; max: 51,95 km/h; średnia 19,91 km/h

Po trzech dniach jazdy: 301,75 km/h; czas: 15:49:10

Galeria wycieczki


Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iadls
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]