- Kategorie bloga:
- 0-20 km (165)
- 100 km i więcej (35)
- 21-40 km (294)
- 41-60 km (130)
- 61-80 km (36)
- 81-99 km (12)
- Akcja cmentarze 2014 (10)
- Geocaching (8)
- Gniezno 2016 (5)
- Jura 2015 (3)
- Jura 2016 (3)
- Jura2012 (2)
- Łapczyca (51)
- Mazury 2012 (9)
- miasto (11)
- pieszo (26)
- Po górkach (325)
- Po płaskim (348)
- praca (107)
- Przez Puszczę Niepołomicką (291)
- Rajdy rekreacyjne (6)
- RNO (24)
- samotnie (383)
- w grupie (29)
- Wiedeń 2013 (6)
- wycieczki piesze (6)
- Wyprawy wielodniowe (34)
- wyścig kolarski (19)
- Z córką (15)
- Z uczniami (5)
- Z Żoną / Narzeczoną (66)
- Zachodniogalicyjskie cmentarze (104)
- zawody (24)
Walki rycerskie w Chełmie, Baczków, Bochnia
Sobota, 29 czerwca 2013 | dodano:29.06.2013 Kategoria 41-60 km, Po płaskim
- DST: 51.76 km
- Teren: 7.00 km
- Czas: 02:17
- VAVG 22.67 km/h
- VMAX 56.58 km/h
- Temp.: 25.0 °C
- Podjazdy: 287 m
- Sprzęt: Kross Grand Spin S
- Aktywność: Jazda na rowerze
Pojechałem do Chełmu zobaczyć walki rycerskie na wzgórzu Grodzisku, impreza odbywała się w ramach 2 dniowych Wianków w Chełmie. Potem zadzwonił Krzysiek i pojechałem jeszcze przez Puszczę do Zabierzowa, potem do Baczkowa, powrót do domu przez Bochnię.
Cały tydzień nie jeździłem, bo cały czas lało a w sumie i tak nie bardzo miałem czas, w piątek miałem w planie jazdę na szosówce, ale oczywiście lało, więc dopiero dziś mogłem pomyśleć o wyjeździe. Rano umyłem rower, wyczyściłem napęd, a potem zasiadłem przed TV zobaczyć początek 1 etapu setnej edycji Tour de France - jak się później okazało wygrał Marcel Kittel. Jednak około 16:00 przerwałem oglądanie wsiadłem na rower i pojechałem do Chełmu zobaczyć walki rycerskie na grodzisku.
III Średniowieczne Spotkanie u Bożogrobców były jedną z imprez zorganizowanych w ramach wianków w Chełmie. Na grodzisko przyjechałem około 16:20 i jak się okazało idealnie trafiłem na pokazy walk. Gdy byłem na Grodzisku słońce przygrzewało na całego i nawet zacząłem się zastanawiać czy czasem nie ubrałem się za ciepło. W między czasie zadzwonił Krzysiek i umówiliśmy się na jazdę do Baczkowa, więc około 16:50 gdy walki się skończyły, ruszyłem w kierunku Puszczy. Droga tradycyjna, przez Targowisko i Kłaj a potem przez Puszczę do Zabierzowa, pod leśniczówka w Przyborowie byłem dokładnie o 17:15. Niestety Krzysiek się spóźniał, więc żeby mnie komary nie zjadły pojechałem w stronę Niepołomic na Sitowiec. Obejrzałem cmentarz wojenny nr 325 i poczekałem na Krzyśka, około 17:35 ruszyliśmy już razem w kierunku Baczkowa.
Ponieważ w Puszczy było mokro zdecydowaliśmy się na drogi asfaltowe, Żubrostradą dojechaliśmy do Mikluszowic, a potem drogą główną do Baczkowa gdzie nastąpiła tradycyjna przerwa. Po przerwie ruszyliśmy główną drogą do Bochni, dalej przez Osiedle Niepodległości na Górny Gościniec. Razem z Krzyśkiem zjechałem do Moszczenicy, gdzie się rozstaliśmy on pojechał do Niepołomic, a ja drogą koło kopalni dojechałem do domu.
Tempo wycieczki było mocne, szczególnie szybko jechaliśmy na odcinku z Mikluszowic do Baczkowa, potem trochę wolniej, ale też mocno do Bochni i mocno na podjeździe pod Górny Gościniec. To mocne tempo spowodowało, że przyjechałem do domu zmęczony, bolały mnie mięśnie nóg. Wycieczkę jednak uważam za bardzo udaną, zobaczyłem walki na Grodzisku w Chełmie na potem zaliczyłem ciekawą pętle przez Puszczę.
Galeria wycieczki