- Kategorie bloga:
- 0-20 km (165)
- 100 km i więcej (35)
- 21-40 km (294)
- 41-60 km (130)
- 61-80 km (36)
- 81-99 km (12)
- Akcja cmentarze 2014 (10)
- Geocaching (8)
- Gniezno 2016 (5)
- Jura 2015 (3)
- Jura 2016 (3)
- Jura2012 (2)
- Łapczyca (51)
- Mazury 2012 (9)
- miasto (11)
- pieszo (26)
- Po górkach (325)
- Po płaskim (348)
- praca (107)
- Przez Puszczę Niepołomicką (291)
- Rajdy rekreacyjne (6)
- RNO (24)
- samotnie (383)
- w grupie (29)
- Wiedeń 2013 (6)
- wycieczki piesze (6)
- Wyprawy wielodniowe (34)
- wyścig kolarski (19)
- Z córką (15)
- Z uczniami (5)
- Z Żoną / Narzeczoną (66)
- Zachodniogalicyjskie cmentarze (104)
- zawody (24)
Do pracy
Piątek, 23 maja 2014 | dodano:23.05.2014 Kategoria samotnie, Przez Puszczę Niepołomicką, praca, Po płaskim, 21-40 km
- DST: 28.40 km
- Czas: 01:02
- VAVG 27.48 km/h
- VMAX 33.92 km/h
- Temp.: 25.0 °C
- Podjazdy: 59 m
- Sprzęt: Kross Grand Spin S
- Aktywność: Jazda na rowerze
Dziś po raz pierwszy w roku pojechałem do pracy na rowerze, co prawda tylko z Niepołomic, ale zawsze. Muszę się chyba zaprzyjaźnić z tą trasą, bo w tym roku wiele ciekawych wyjazdów mi się raczej nie zapowiada, za to zamierzam dużo pojeździć na rowerze właśnie do pracy. Dziś jechałem na crossie i to jeszcze z jedną z sakwą w której wiozłem, kilka potrzebnych mi dziś w szkole rzeczy. Jechało mi się dość ciężko ale czas na odcinku do pracy wykręciłem w sumie niezły:
Do pracy: dyst.: 13,96 km; czas: 30:45; średnia: 27,28 km/h.
Z pracy: dyst.: 14,44 km; czas: 32:05; średnia: 27,01 km/h.
Z pracy jechałem też dość szybko choć częściowo pod wiatr. Najmocniej wiało mi twarz na samym początku, czyli w Woli Zabierzowskie i Zabierzowie, w lesie już było lepiej, choć zdarzały się momenty, że wiatr mi mocno przeszkadzał. Zrobiłem jeszcze postój o u kolegi w rynku - tam miałem średnią 27,3 na jeździe do domy rodziców trochę mi ona jednak spadła. ostatecznie wyszło 27,13 km/h.
Do pracy: dyst.: 13,96 km; czas: 30:45; średnia: 27,28 km/h.
Z pracy: dyst.: 14,44 km; czas: 32:05; średnia: 27,01 km/h.
Z pracy jechałem też dość szybko choć częściowo pod wiatr. Najmocniej wiało mi twarz na samym początku, czyli w Woli Zabierzowskie i Zabierzowie, w lesie już było lepiej, choć zdarzały się momenty, że wiatr mi mocno przeszkadzał. Zrobiłem jeszcze postój o u kolegi w rynku - tam miałem średnią 27,3 na jeździe do domy rodziców trochę mi ona jednak spadła. ostatecznie wyszło 27,13 km/h.