Info

 

Rok 2016

baton rowerowy bikestats.pl

Rok 2015

button stats bikestats.pl

Rok 2014

button stats bikestats.pl

Rok 2013

button stats bikestats.pl

Rok 2012

button stats bikestats.pl

Rok 2011

button stats bikestats.pl

Rok 2010

button stats bikestats.pl

Rok 2009

 Moje rowery

 Znajomi

 Szukaj

 Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jasonj.bikestats.pl

 Archiwum

 Linki

Rajd wokół Czyżyczki

Środa, 1 czerwca 2011 | dodano:01.06.2011 Kategoria 0-20 km, Łapczyca, Po górkach, Zachodniogalicyjskie cmentarze, samotnie
  • DST: 19.32 km
  • Teren: 1.00 km
  • Czas: 00:59
  • VAVG 19.65 km/h
  • VMAX 76.10 km/h
  • Temp.: 22.0 °C
  • Podjazdy: 394 m
  • Sprzęt: GT Avalanche 3.0
  • Aktywność: Jazda na rowerze


Wyjazd na górski trening - na wzgórze Czyżyczka - 363 m npm. Nie specjalnie chciało mi się iść na rower, po parnym poranku i burzowym popołudniu pod wieczór zrobiło się dość przyjemnie, choć niebo było mocno zachmurzone. Wyciągnąłem jednak rower i ruszyłem na Czyżyczkę. Podjazd jak zwykle ciężki, ale szło mi całkiem dobrze i wyjechałem na szczyt w niezłym tempie. Już na podjeździe słyszałem, że gdzieś w oddali grzmi, gdy dojechałem na szczyt zobaczyłem, że po jednej stronie wzgórza gromadzą się czarne burzowe chmury, a po drugiej jest ładne przejrzyste niebo. Przez chwilę rozważałem czy nie wrócić do domu, ale ostatecznie zdecydowałem się na zjazd przez Grabinę do Buczyny czyli w kierunku przeciwnym niż wjechałem na szczyt. U podnóża Czyżyczki znajduję się cmentarz wojenny nr 337 w Grabinie (Buczynie) związany z walkami o to strategiczne wzgórze - drugi nr 336 znajduję się na szczycie. Żeby do niego dobrzeć najpierw trzeba zjechać w dół po asfalcie, a później podjechać stromą polną ścieżką pod górę - tym razem całość trasy pokonałem na rowerze i po chwili byłem już pod cmentarzem. Obiekt prezentuję się nieźle, trawa wykoszona, stan cmentarza bardzo dobry.

Po obejrzeniu cmentarza ruszyłem w drogę powrotną, najpierw ponownie zjechałem do asfaltu a potem rozpocząłem podjazd do Buczyny. W tym miejscu spadło na mnie dosłownie kilka kropel deszczu, ale na tym na szczęście przygody z burzą się skończyły. Te kilka kropel mocno mnie zdopingowało i do Buczyny wyjechałem bardzo mocnym tempem, dalej czekał mnie zjazd do Nieszkowic na którym już kilka razy ustanawiałem rekordy prędkości - tym razem pojechałem w dół osiągając w pewnym momencie rekordową prędkość 76,1 km/h - to zdecydowany najszybszy zjazd jaki do tej pory jechałem, droga jest dobra, zakrętów praktycznie nie ma, można pojechać naprawdę szybko. Dalej miałem jechać znaną mi dobrze drogą przez Nieszkowice i wyjechać pod domem weselnym Allegra, ale po drodze zobaczyłem odbijającą w prawo wąską asfaltową drogę, której nie ma na mapie. Wszystko jednak wskazywało, że droga ta prowadzi do szosy biegnącej przez szczyt Czyżyczki do Zawady - czyli do drogi, którą zawsze wyjeżdżam na Czyżyczkę - postanowiłem więc spróbować tej nowej trasy. Efektem ubocznym tej decyzji był kolejny podjazd na wysokość prawie 290 m npm, ale po jakimś kilometrze zgodnie z planem dojechałem do szosy na Zawadę na wysokość końca serpentyn - czyli w miejscu gdzie kończy najbardziej stromy odcinek podjazdu na Czyżyczkę. W nagrodę mogłem sobie ten odcinek zjechać w dół - prędkość na zjeździe - 66 km/h.

Do domu wróciłem przez Górny Gościniec. Wycieczka bardzo udana, forma była niezła, była moc pod górę i coraz rzadziej musiałem korzystać z najmniejszych przełożeń. Trasa wokół wzgórza Czyżyczka doskonale nadaje się na szybki górski trening.



Galeria wycieczki


Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa przyp
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]