- Kategorie bloga:
- 0-20 km (165)
- 100 km i więcej (35)
- 21-40 km (294)
- 41-60 km (130)
- 61-80 km (36)
- 81-99 km (12)
- Akcja cmentarze 2014 (10)
- Geocaching (8)
- Gniezno 2016 (5)
- Jura 2015 (3)
- Jura 2016 (3)
- Jura2012 (2)
- Łapczyca (51)
- Mazury 2012 (9)
- miasto (11)
- pieszo (26)
- Po górkach (325)
- Po płaskim (348)
- praca (107)
- Przez Puszczę Niepołomicką (291)
- Rajdy rekreacyjne (6)
- RNO (24)
- samotnie (383)
- w grupie (29)
- Wiedeń 2013 (6)
- wycieczki piesze (6)
- Wyprawy wielodniowe (34)
- wyścig kolarski (19)
- Z córką (15)
- Z uczniami (5)
- Z Żoną / Narzeczoną (66)
- Zachodniogalicyjskie cmentarze (104)
- zawody (24)
Szkolna wycieczka rowerowa do Bochni
Czwartek, 19 czerwca 2014 | dodano:30.06.2014 Kategoria 41-60 km, Po płaskim
- DST: 42.10 km
- Teren: 1.00 km
- Czas: 02:55
- VAVG 14.43 km/h
- VMAX 25.00 km/h
- Temp.: 20.0 °C
- Podjazdy: 150 m
- Sprzęt: Kross Grand Spin S
- Aktywność: Jazda na rowerze
W wolny dzień po Bożym Ciele wybrałem się na rowerową wycieczkę szkolną do Bochni. Frekwencja nie duża, zaledwie 3 uczniów, pogoda taka sobie, niebo zachmurzone, trochę wiało i było dość chłodno, ale w sumie wyjazd się udał.Na początek dojazd z Niepołomic, znowu niestety jechałem spóźniony, więc popędziłem główną drogą dość dużą prędkością. Pod szkołę zajechałem w niespełna 27 minut (13 km) ze średnią prawie 30 km/h.
Wycieczka z dziećmi oczywiście tempem spacerowym. Na początek pojechaliśmy nad Czarny Staw, a potem dalej przez Damienice do Bochni. W Bochni przerwa na lody, pizzę i zabawę na placu zabaw. Powrót tą samą drogą, dzieci już narzekały, że zmęczone ale na szczęście jakoś dojechaliśmy do Woli Zabierzowskiej.
Zostawiłem dzieci i powrót do Niepołomic, tym razem drogą przez las. Nie miałem już za specjalnie siły na jazdę, więc tempo dużo wolniejsze. W sumie jechałem przeszło 30 minut.
Wyjazd udany, a co najważniejsze kolejne godziny z Karty Nauczyciela wyrobione:)
Wycieczka z dziećmi oczywiście tempem spacerowym. Na początek pojechaliśmy nad Czarny Staw, a potem dalej przez Damienice do Bochni. W Bochni przerwa na lody, pizzę i zabawę na placu zabaw. Powrót tą samą drogą, dzieci już narzekały, że zmęczone ale na szczęście jakoś dojechaliśmy do Woli Zabierzowskiej.
Zostawiłem dzieci i powrót do Niepołomic, tym razem drogą przez las. Nie miałem już za specjalnie siły na jazdę, więc tempo dużo wolniejsze. W sumie jechałem przeszło 30 minut.
Wyjazd udany, a co najważniejsze kolejne godziny z Karty Nauczyciela wyrobione:)